Ostatnio wzięłam się za zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Staram się nie głodzić, ale zdrowo odżywiać. Przez to staram się przygotowywać codziennie dwie wersje obiadów: bardziej i mniej dietetyczną. Wygląda to tak, że najpierw przygotowuję wersję dietetyczną dla mnie, odkładam moją porcję, a z pozostałej ilości przygotowuję tę mniej zdrową ale na pewno pyszniejszą część :) To oczywiście nie znaczy, że moja część nie jest dobra, jedynie jest inna od tych dań do których się w przeciągu wielu lat przyzwyczaiłam.
Składniki:
- 0,5 kg filetów z dorsza
- opakowanie szpinaku
- sól, pieprz cytrynowy
- ser z niebieską pleśnią
- 2 ząbki czosnku
- łyżka oliwy
Przygotowanie:
Filety umyć, podzielić na mniejsze części. Obsuszyć na ręczniku papierowym. Doprawić do smaku solą i pieprzem cytrynowym. Grillować na patelni grillowej lub w piekarniku (taką rybę można również ugotować na parze lub usmażyć na zwykłej patelni). Czosnek pokroić drobniutko i podsmażyć na łyżce oliwy, dodać rozmrożony szpinak, doprawić solą i pieprzem. Na koniec skruszyć niebieski ser i podgrzewać do rozpuszczenia się sera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz